Piotrkovskie Sprawy Piotrkovskie Sprawy
105
BLOG

Po nas choćby potop

Piotrkovskie Sprawy Piotrkovskie Sprawy Polityka Obserwuj notkę 0

Po jednym z ostatnich felietonów dotarło do mnie kilka komentarzy Czytelników zarzucających mi – jak to jeden z nich napisał „niepotrzebne, nadmierne epatowanie tragedią smoleńską, a przecież przed Polską ważniejsze problemy, bezrobocie, kryzys gospodarczy itd.” Tego typu opinie dowodzą, że przez część Czytelników mój felieton został zupełnie źle zrozumiany, a ponieważ sprawa jest – w moim zdaniem - niezwykle ważna, pozwalam sobie jeszcze raz wrócić do tematu. Otóż Szanowni Czytelnicy, nie zgadzam się z opinią, że „nadmiernie epatuję tragedią smoleńską”, zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że przed Polską, przed nami, stoją poważne problemy społeczno-gospodarcze, mam tego absolutną świadomość.

 

Przesłanie mojego poprzedniego felietonu było – ujmując syntetycznie takie; Rząd który nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim dwóm Prezydentom i innym kluczowym Osobom w państwie, Rząd który jest ogrywany jak dzieciak przy wyjaśnianiu przyczyn tragedii, nie jest w stanie rozwiązać żadnego istotnego problemu zwykłego obywatela. Tej tezy będę bronił. Raport Millera nie wyjaśnia katastrofy, ale pokazuje stan państwa, katastrofalny stan. Wszystkiemu są winni piloci 36-tego pułku specjalnego, w którym to sytuacja jest fatalna - tak wynika z raportu.

 

Pułk specjalny, skoro taka sytuacja jest w pułku specjalnym, podkreślam specjalnym, to logicznym jest pytanie, jaka jest sytuacja w całej armii, skoro w tej elitarnej jednostce jest tak źle? Kolejne pytanie. Czy taki rząd jest w stanie dokonać rzeczywistej reformy finansów publicznych? Przeprowadzić reformę służby zdrowia? Wprowadzić sprzyjający przedsiębiorczości system podatkowy? Taki pytań można postawić setki. Jak Państwo na nie sobie odpowiedzą? Tego nie wiem. Ja odpowiadam krótko. Nie dam sobie wcisnąć kitu, że rząd PO-PSL, jest w stanie zrobić coś sensownego. Oni nie rządzą, oni zarządzają, tak doraźnie, z dnia na dzień, jeszcze jeden kredyt, jeszcze jedna prywatyzacja, byleby przeżyć dzisiejszy kolejny dzień. Jeszcze wyciągnąć trochę kasy. Bezrobocie wśród młodych? Nieważne. Przecież „nasi” mężowie, żony i pociotki pracują (vide bełchatowskie firmy) To nie jest rząd przyszłości. Po nas choćby potop.

Na koniec, jak to mawia mój znajomy, mam pamięć dobrą ale krótką. Dla przypomnienia zobowiązania PO z kampanii wyborczej z roku 2007-go.

Zobowiązania PO- Polska zasługuje na cud gospodarczy.
1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy.
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty.
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic.
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ.
5. Uprościmy podatki - wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych.
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012.
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku.
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce.
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy internet.
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

 

Kategoria – zobowiązanie – pochodzi od łacińskiego słowa (obligatio) i oznacza rodzaj stosunku cywilnoprawnego, polegającego na tym, że wierzyciel (w tym przypadku Społeczeństwo) może wymagać od dłużnika ( PO-PSL) świadczenia, a dłużnik powinien to świadczenie spełnić.

Czy Społeczeństwo tego zażąda? Pokażą październikowe wybory.

 

Dr Piotr Grabowski

 

 

http://piotrkovskie.pl/index.php/glowna/kraj/224-po-nas-chocby-potop

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka